szkoła , szkółka
Nasza starsza babeczka już szkolna
Kiedyś z przestrachem myślałam o tym jak sobie da rade ale to wyjątkowo pyskaty egzemplarz i się mamusi spódnicy nie trzyma , jedynym strachem każdego rodzica są wydatki...........a to temat rzeka,
książki , to dopiero wydatek u nas akurat" Elementarz XXI" wieku i jak na ten wiek drogie paskudztwo, cała teczka ok 250 zł , ze wszystkich sprawdzonych miejsc najtaniej wyszło na Allegro o 40 zł taniej i wygodniej bo kurier przyniósł do domu.Zostały jeszcze książki językowe i ku mojemu zdziwieniu książki do Religi , 8 latek ma z Religi książkę , ćwiczenia i zeszyt 60 kartkowy..............w głowę zachodzę po co?
Nie mówi się już o żłóbkach , aniołkach i nie wkleja obrazków?
Kolejnym wydatkiem jest plecak.........oczywiście nie może być byle jaki i najlepiej niebieski , sami się nacięliśmy na to w tamtym roku i dziecko wyglądało jakby pokój ze sobą nosiło bo nie wiem jak u Was ale u nas nie praktykuje się szafek w szkole , bo miejsca mało wiec te dzieciaczki, żuczki biedne taskają wszystko na plecach. Plecak nie wytrzymał oczywiście całego roku wiec w maju trzeba było nowy i tym razem bardziej okrągły w wykładanymi plecami i bez naklejanek bo one niestety po kilku praniach wyglądają nieestetycznie
Co do piórnika nauczona doświadczeniem kupuje wedle życzenia z ulubionymi bohaterkami( kto ma córki to wie)
ale pusty , niestety zazwyczaj jest tak ze wyposażenie do piórnika jest wątpliwej jakości a potem słyszę z pokoju jęki piekielne bo znów złamała się kredka lub gumka marze, wiec teraz kupuje sprawdzone kredki Big , bo naprawdę się nie łamią, ( teraz w Tesco ok 6 zl -12 kolorów) , białą gumkę , metalowa temperówkę i kolorowe długopisy zamiast pisaków bo te szybko wysychają.
Naprawdę ciesze się ze już większość wydatków mam za sobą w tym temacie ale jeszcze 150 pierdółek , wiec do Matki Boskiej Pieniężnej :) proszę o deszcz i ciesze się ze młodsze bejbe nie idzie zdobywać wiedzy jeszcze,,,,,,,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz