27 grudnia 2014

Mamy siebie

Czas przy trójce dzieci biegnie jak szalony.Za nim się obejrzysz to już następny dzień. 
Szczególnie, że słodzik nie uznaje nocy i jest wtedy bardzo towarzyski.Dawno nas nie było a dziś o tym jakie są zalety posiadania rodzeństwa.
Sama pochodzę z rodziny gdzie była nas czwórka. 
Bywały kłótnie, bijatyki ale posiadanie rodzeństwa to wspaniała sprawa.Nikt tak nie wesprze, nie rozśmieszy i nie wkurzy jak brat czy siostra.
Nigdy nie byłam matka -Polka, cenie swój czas na czytanie książek, długie kąpiele, na moją muzykę. Denerwuje się gdy nie śpię w nocy, gdy wyglądam jak cień siebie w lustrze a pranie przekładam tylko do szafy by nie widzieć, że "woła żelazko"ale obydwoje z mężem wiedzieliśmy,że chcemy aby nasza najstarsza babka miała rodzeństwo.
 Kiedy patrze jak mała naśladuje starszą, jak się bawią, jaka jest w nią zapatrzona .Gdy widzę jak się witają, jak się dzielą ze sobą wszystkim co mają, bardzo się rozczulam.Starsza baba wykazuje się dużą cierpliwością i wyrozumiałością i tu muszę powiedzieć bardzo mnie zdziwiła, bo długo była jedna i spodziewałam się zazdrości i złości.
Bywają dni kiedy z pokoju dobiegają piski i słyszę "mamo weź ją" ale częściej starsza siostra przytuli, wytłumaczy, zabawi i nie będę kłamać  jest dla mnie wielką podporą. Kiedy słodzik kaprysi duża  baba zajmie się młodszą niczym najlepsza opiekunka.
W stosunku do najmłodszego członka naszej rodziny obie dziewczyny wykazują wiele czułości i tu też wielkie zdziwienie, nie widzę zazdrości u młodszej baby.Uwielbiam patrzeć jak młodsza bawi się lalką i opiekuje jakby pielęgnowała brata, tuli, karmi, kapie :)))
Moi drodzy trojka dzieci to już mega wyzwanie, duża odpowiedzialność i obowiązki.
Wyjście na czas- prawie niemożliwe, czas wolny- brak, staranie pomalowane paznokcie i wytuszowane rzęsy- niewykonalne, porządek odpada. Warto jednak.
Nasza  pierwsza wspólna Wigilia była cudownym rodzinnym świętem a to dopiero początek naszej przygody jako Wielodzietni:))