31 sierpnia 2013

Sobotni ZAKUPING...........będzie po Polskiemu...

     Ale dziś był shopping jupiiiiiiiiiiiii,
cały tydzień tatuś babeczek zasuwał więc zakupy zostały na sobotę.
 Po pierwsze, starszej babie trzeba było jeszcze dokupić kilka bzdet: plastelina, farby, ołówki ( bo jak zrobiła porządek to pusto się zrobiło) i powiem Wam,że dobrze się czułam, że mam już to za sobą i nie pcham przed sobą kosza pełnego drobiazgów, które potem przy kasie już nie są takie drobne.....niestety portfel został opustoszony bo to sweterek dla małej a to leginsy które ostatecznie kupiłam w Auchan po całe 9 zł, w pięknym śliwkowym kolorku,  a to buty które ostatecznie zamieniłam na grube skarpety Halo Kiti, były wspaniale filcowe buciki z wyhaftowana sową  29 zł. cudo ale mała baba tak machała  stopą, że spadały a ja nie będę się z nią przepychać, nie to nie,,,,,,,,,,,,,szczególnie, że nie chodzi ale............buty błądzą mi po moich myślach .
  Kopiliśmy tez małej babie uwielbiana przeze mnie zabawkę fisher Price,obdarowuje nimi wszystkie dzieciaki w rodzinie bo to fajna zabawka w swojej prostocie i do budowania wieży i do pisaku i do wanny a teraz 17 zł w AUCHAN i w ogóle jest tam  przecena zabawek tej firmy, nawet o 15 zł taniej.
  Mamusia babeczek tez bardzo happy bo dostała od taty piękne, łańcuszkowe kolczyki w  ulubionym Orange i dał się namówić  na wizytę w Home & You  i zakupił poszewki na poduszeczki ach o cudo ...remontu nie ma to choć powłoczki zmienię:) i już jest jak nowe mieszkanko.
Oczywiście zbyteczny zakup, myślę, że mężczyźni, szczególnie ci żonaci tego sklepu nie lubią ale ja TAK....... kupiła bym tam kilka babilotów, tylko gdzie to stawiać?
  Obiecałam pochwalić mój ulubiony CANPOL, znów mnie zaskoczył mega pozytywnie.Od  Cioci Ali dostaliśmy takie oto cudo...
 wspaniała sprawa, wkładasz w tą siateczkę jabłuszko lub inny owocek i maluszek zajada bez ryzyka udławienia się kawałkiem owocka, , CANPOL brawo za wasze pomysł, super sprawa........jak widać mały konsument zajada ze smakiem i przy tym słodko mruczy.................





a teraz trochę foteczek................,
* pierwsza to słodkie babeczki od tatusia babeczek




*a tu darmowy fryzjer w myśl reklamy,że mama jest i kucharką, lekarką , nauczycielką, sprzątaczką i nawet fryzjerką i to wszystko za free( a w uszach fryzjerka ma te kolczyki prezentowe- dlatego taka zadowolona)




* i nasza romantyczna kolacyjka:) raz się żyje i trzeba sobie te życie uprzyjemniać:)a my kochamy dobre jedzonko:)
    A teraz herbatka w moim babeczkowym kubeczku od cioci Ali, kocham ciebie za to, bo kubas jest wspaniały
 
PS. w Rosmanie promocja na kaszki   Nestle ( dodaj wodę) jedna ok 7 zł a druga pół ceny, i deserków Babydream, trzy słoiki a czwarty  gratis, sprawdziłam deserki tej firmy jak i obiadki niczym nie odbiegają od innych a maja dobra cenę.

2 komentarze:

  1. U nas owocnik się nie sprawdził :( kolacja we dwoje :) super :) pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a czemu? fakt ze po jakiś 10 min mała zaczyna się wkurzać, mąż mówi ze to jakby cukierek przez papierek jeść.

    OdpowiedzUsuń