O pięknie gwiaździstej nocy upałach , odkryciu tanich zabawek i wiejskiej sielance , a i jeszcze o starości...

   Takich gwiazd nie ma w mieście,  piękne niebo, wszystkie gwiazdozbiory i siedzenie z tatusiem   słodkich babeczek na tarasie i liczenie tych spadających……….achhhhhhh

    Wiejskie powietrze służy wszystkim my romantycznie, młodsza babeczka ma wilczy apetyt oprócz jabłuszek z drzewa wcina marchew i ziemniaczki z ekologicznej uprawy cioci Nadzi, głośnym ummmm   dopomina się gdy, słodki tatuś słodkich babeczek za wolno szufluje.

   Starsza babeczka niestety  kaszle, ale sprawdzony już czosnek na kanapkach z pasztetem, CetAlergin (pół tabletki) i syrop z sosny odkryty  w czasie ciąży (tani i skuteczny) postawi ją na blachy.

   Zmieniając całkowicie temat będzie teraz chwile o zabawkach. Jest teraz na rynku wiele fantastycznych zabaweczek, które szeleszczą, graja trąbią i piszczą i są firmy przodujące w takich zabawkach:  LAMAZE (ich zabawki są piękne, kolorowe i maja wiele bajerów), a ulubiona lala - Emili jest ciągle śliniona i szeleści, czy FISHER PRICE (gdzie nie ma domu gdzie nie ma choć jednego przedmiotu tej firmy. Ja np. mam leżaczek, który jest u nas już 8 lat, wychował 7 dzieci i teraz służy małej babeczce.

   Ja osobiście bardzo lubię CAMPOL i mam dużo ich grzechotek,  gryzaczków, a uwielbiam ich za nie wygórowane ceny.

Jak to dzieci jednak najbardziej cieszy pokrywka czy opakowanie po chusteczkach, a ostatnio w miłym i świetnie zaopatrzonym sklepie wiejskim zauważyłam bardzo fajna piłkę z grzechotką w środku , nie ma producenta ani nic a cena tylko 7 zł, ale radości wiele.

   Miało być jeszcze o starości , stuknęło 33 lata , O Boziu, myślałam jak moja mama miała tyle, że jest już stara  a teraz co…………………..pieluchy, nocne wstawanie i bluzki z cekinami, jestem MŁODA…wybacz MAMO !!!!!

    Moi drodzy piszcie do mnie , komentujcie wymieniajmy się poglądami będzie mi bardzo miło a teraz zmykam,  mamusia babeczek